Poznaj trzy wybitne kobiety w branży technologicznej na PepsiCo

Patricia Ebanks
Tytuł: Dyrektor IT — Global Operations Supply Chain Capabilities w PepsiCo
Lokalizacja: Plano, Teksas

Jak zacząłeś pracę w IT?

Zaczynałem w IT w krajowej wypożyczalni samochodów. Konwertowaliśmy komputer typu mainframe na aplikację na komputer PC, aby umieścić ją we wszystkich lokalizacjach wypożyczalni samochodów. Więc czołgałem się po suficie, okablowałem sieć i testowałem aplikację. Potem poszedłem do IBM jako tester i przeszedłem bardziej formalne szkolenie informatyczne. To właśnie otworzyło mi drzwi.

Jak PepsiCo znalazło się na twoim radarze?

Branża technologiczna w północnym Teksasie była bardzo popularna pod koniec lat 90. Poszukiwałem możliwości z kilkoma znanymi firmami, ale to, co naprawdę przykuło moją uwagę w PepsiCo, to kultura pracy. Ludzie byli po prostu bardzo ciepli i gościnni, aw organizacji IT było wiele kobiet.

Jaki był jeden z pierwszych dużych projektów, nad którymi pracowałeś?

Pomagałem w tworzeniu aplikacji dla łańcucha dostaw Frito-Lay. Wprowadziliśmy technologię w teren, do magazynów i zakładów produkcyjnych, aby przejść od papieru do komputera. Projektowałem przez całą drogę do testów i wdrożenia. Musiałem odwiedzić wiele magazynów, dowiedzieć się wiele o biznesie — bo jeśli nie masz pełnego obrazu, trudno jest odnieść sukces.

Jaki jest teraz twój ulubiony projekt?

Pracuję bezpośrednio z naszymi rolnikami, aby przekazywać dane do naszych raportów dotyczących zrównoważonego rozwoju. Wiedziałem, że pracujemy z dużymi korporacyjnymi farmami, ale dowiedziałem się, że pracujemy również z bardzo małymi farmami. Spotkaliśmy się z rolnikami, aby poznać ich obawy. Słyszałem, jak mniejsi rolnicy mówili: „Robię wszystko. Muszę zasiać plon, podlać, opiekować się nim, a potem przyjść tutaj i zrobić wszystko, co jest potrzebne”.

Staramy się znaleźć rozwiązania, które im pomogą, na przykład za pomocą dronów i zdjęć satelitarnych do pozyskiwania danych. Rolnicy muszą również dostarczać informacje o glebie, takie jak wilgotność i minerały, i pomyśleliśmy: „Czy możemy uzyskać te informacje za pomocą czujników w glebie?” Przeprowadziliśmy więc również kilka weryfikacji koncepcji przy użyciu czujników.

Czy pracujesz nad jakimiś inicjatywami, aby zachęcić więcej kobiet do świata technologii?

Kieruję oddziałem Adelante w naszej organizacji IT w Parkwood, która jest ERG [Employee Resource Group] dla pracowników latynoskich i latynoskich. Dzięki temu zbudowaliśmy wiele relacji, pracując z lokalnymi szkołami i uczestnicząc w ich dniu kariery. Kolorowe kobiety, takie jak ja, rozmawiają o naszych karierach w PepsiCo. Odbywamy również wizyty biurowe dla studentów i mamy cały dzień zajęć związanych z STEM. Składają obwody drukowane, przeprowadzają hackathony i używają prawdziwych nakryć głowy, które pozwalają wirtualnie spacerować po naszych fabrykach lub magazynach. Ich oczy się otwierają i widzisz, jak bardzo są podekscytowani, obserwując, jak faktycznie powstają chipsy. Jesteśmy naprawdę dumni, że jesteśmy właścicielami tego związku.

Ana Fleury
Tytuł: Wiceprezes i CIO PepsiCo Ameryka Łacińska
Lokalizacja: São Paulo, Brazylia

Jak PepsiCo znalazło się na twoim radarze?

Byłem konsultantem w PricewaterhouseCoopers, potem w IBM, a moim obszarem specjalizacji była restrukturyzacja, orientacja na procesy, a także projekty technologiczne. Musiałem pojechać do Mexico City jako konsultant, aby poprowadzić program PepsiCo, który dotyczył przeprojektowania procesów, restrukturyzacji, a także SAP w ramach wdrażania technologii. To był bardzo duży i bardzo interesujący program — pracowałem nad nim przez trzy lata.

Jak dołączyłeś do PepsiCo?

Opuściłem projekt w Mexico City i PepsiCo poprosił mnie o objęcie stanowiska Chief Transformation Officer w Brazylii. Oferta przyszła w idealnym momencie, ponieważ konsultowałam się od 18 lat i pomyślałam: „Cóż, potrzebuję zmiany”. Pokochałem kulturę PepsiCo i poznałem wielu przyjaciół, więc była to łatwa zmiana. Muszę zbudować cały dział od podstaw.

Jaka była twoja następna rola?

Byłem w PepsiCo przez dwa lata, kiedy odszedł CIO Brazylii, a dział HR zwrócił się do mnie. Nigdy wcześniej w życiu nie byłem CIO — co innego być konsultantem ds. technologii, a co innego CIO odpowiedzialnym za cały obszar. Powiedziałem ok. Ale chcę zachować przemianę. Podejmuję wyzwanie, przyjmuję pracę, ale nie odbieraj mi przemiany”. Pierwszy rok był ciężki — kompletnie nie doceniłem poziomu wysiłku. Uczyłem się, jak być CIO i innymi aspektami IT, których nigdy wcześniej nie dotykałem. Ale wcale tego nie żałuję.

Jaki był twój ulubiony projekt?

Jednym z projektów, który szybko przychodzi na myśl, jest Conectados. To nasza inicjatywa przekształcenia wejścia na rynek dla Ameryki Łacińskiej. Zaczęło się to, gdy byłem CIO w Brazylii i zaczęliśmy dyskutować o problemach i komplikacjach, z którymi się borykaliśmy. I zdecydowałem, że musimy wdrożyć przyzwoite narzędzie do automatyzacji sił sprzedaży, ale musieliśmy też całkowicie wymienić systemy zaplecza. CIO w Ameryce Łacińskiej, który był wtedy moim szefem, powiedział: „Cóż, to świetny pomysł. Zróbmy to nie tylko w Brazylii. Udoskonalmy projekt i dostosujmy go do każdego.” Jest to coś, z czego jestem bardzo dumny, ponieważ był to pomysł, który narodził się w Brazylii, ale został wdrożony w całej firmie.

Czy pracujesz nad jakimiś inicjatywami, aby zachęcić więcej kobiet do świata technologii?

„Empower IT” to wewnętrzny program dla naszych talentów technicznych, który uruchomiliśmy w tym roku. Sprowadzamy inspirujących prelegentów i prowadzimy rozmowy z czołowymi liderami w PepsiCo i poza nim. Chcemy mieć różne twarze i różnorodną mentalność i myślę, że to naprawdę zyskuje na popularności, ponieważ uczestnicy, którzy przychodzą, znajdują w tym wartość.

Teraz jesteś w PepsiCo od ponad siedmiu lat. Co sprawia, że zostajesz?

Czułem, że w mojej ostatniej firmie nie ma już dla mnie nowych wyzwań, ale potem trafiłem do PepsiCo i czuję się bardzo zainspirowany. To prężnie rozwijająca się firma, która każdego dnia stawia mi wyzwania. Jest dynamiczny, wciągający i nigdy nie nudny.

Rajini Salomon
Tytuł: Dyrektor — Usługi cyfrowe
Lokalizacja: Hyderabad, Indie

Jak zaczęła się Twoja kariera?

W mojej rodzinie edukacja nie była priorytetem. I nawet teraz żadna z kobiet w mojej rodzinie nie pracuje poza domem oprócz mnie. Ale przekonałem rodziców, że jeśli zdobędę MBA. wtedy mógłbym pomóc mojemu przyszłemu małżonkowi w jego biznesie. Mam tytuł MBA. w USA — i zostałem przez 18 lat. Pracowałem dla Aegon Asset Management, zaczynając jako wykonawca, potem architekt danych, aż w końcu przeszedłem do roli architekta przedsiębiorstwa.

Potem wróciłeś do Indii, żeby założyć firmę?

Tak, mój mąż i ja założyliśmy restaurację. To było jego marzenie. Naprawdę potrzebował pomocy, więc postanowiłem rzucić na chwilę pracę, zrobić sobie przerwę i mu pomóc. Pomyślałem tylko: „Wyszkolę trochę personelu i wrócę do pracy, nic wielkiego”. Po upływie 10 miesięcy byłem gotowy, aby wrócić do swoich komputerów. Ale podobało mi się to i nauczyłem się, że jestem świetnym piekarzem!

Jak dołączyłeś do PepsiCo?

Rekruter przysłał mi tę rolę, ale całe moje doświadczenie dotyczyło strony technologii finansowych. Tak więc branża spożywcza i napojów była nowa, ale praca — zarządzanie danymi podstawowymi, zarządzanie danymi — to wszystko, w czym miałem duże doświadczenie. Ale zanim powiedziałem „tak”, przeprowadziłem małe rozeznanie na temat PepsiCo i przeczytaj Misją firmy było tworzenie większej ilości uśmiechów z każdym łykiem i każdym kęsem. To mi odpowiadało. Moja osobista misja i styl przywództwa polega na tym, że jeśli ktoś przyjdzie do mnie z problemem, odejdzie szczęśliwszy. Czułem więc, że moja misja dobrze pasuje do misji firmy.

Jaki jest obecnie jeden z twoich ulubionych projektów?

Jednym z nich jest zdefiniowanie planogramów Frito-Lay dla różnych sklepów. Planogram jest jasnym wyjaśnieniem dla przedstawicieli handlowych, jak prezentować nasze produkty w danym sklepie i jakie produkty mają być wyświetlane. Dlatego projektujemy panele danych, które pomagają naszym zespołom biznesowym tworzyć te planogramy. Zbieramy dane z własnej sprzedaży, ale także od stron trzecich, które śledzą zachowania konsumentów, a następnie posiadamy również dane z naszych systemów SAP. Wszystkie te dane razem wzięte mogą pomóc działowi sprzedaży i marketingu zdecydować, gdzie dokładnie umieścić określoną torbę Lay's w Walmart.

Dołączyłeś do PepsiCo podczas pandemii, więc nie zacząłeś w biurze. Jak poszło?

Kiedy dołączyłem, mój menedżer dał mi listę osób, z którymi powinienem się spotkać, ale potem okazało się, że jeszcze więcej osób skontaktowało się ze mną. Kultura jest bardzo, bardzo przyjazna. Hyderabad ma niesamowity proces onboardingu, w którym przechodzą przez wszystkie działy — finanse, IT, spostrzeżenia, HR, help desk — dzięki czemu wiesz dużo o biurze w pierwszym tygodniu pracy.

Co najbardziej Ci się do tej pory podobało?

W Hyderabadzie mamy coś, co nazywamy „C2I”, współpracując w celu innowacji. To grupa, która spotyka się w każdy piątek, a ludzie wymyślają nowe pomysły, aby wszystko było szybsze, silniejsze i lepsze. A drugą rzeczą są ludzie — to oni są największ siłą PepsiCo. Wszyscy moi koledzy są o wiele bardziej zaangażowani w porównaniu z jakimkolwiek innym miejscem, w którym pracowałem.