kształt
Życie w PepsiCo

Sprawdź moje miejsce pracy: Poznaj współpracownika Frito-Lay podążającego śladami ojca

Wzór wirowy

Współpracownicy z pierwszej linii frontu na całym świecie zapewniają konsumentom dostęp do kultowych marek PepsiCo.

PepsiCo nie byłoby PepsiCo bez kobiet i mężczyzn, którzy wytwarzają, transportują i sprzedają jej produkty.

Pracownicy pierwszej linii w naszych zakładach produkcyjnych, w drodze i w naszych sklepach uosabiają naszego ducha integracji. Przyczyniają się do naszej misji zapewniania uśmiechu przy każdym łyku i każdym kęsie. Pomagają w tworzeniu – często dosłownie – produktów, które pomagają ludziom uzyskać komfort, radość i odżywianie, których potrzebują. Ich hart ducha i determinacja pomagają rozwijać naszą działalność i inspirować pozytywne rezultaty dla naszych ludzi, społeczności i planety.

Możliwości na pierwszej linii frontu są szerokie i rozległe: pracownicy z dużym zaangażowaniem są zapraszani do poszukiwania stanowisk w działach sprzedaży, dostaw, magazynów i łańcucha dostaw. Podobnie sprzedawcy oferują niezrównaną obsługę klienta.

W tym artykule Hope Vincent opowiada o wejściu do świata sprzedaży i o tym, jak doświadczenie zawodowe jej taty w firmie Frito-Lay zainspirowało ją do przyjęcia roli, którą pełni obecnie.

IMIĘ: Hope Vincent
Sprzedawca tras w firmie Frito-Lay

Cześć! Przedstaw się: Kim jesteś i czym się zajmujesz?

Cześć! Nazywam się Hope i jestem obywatelem RSA w Raleigh w Północnej Karolinie. RSA jest współpracownikiem ds. sprzedaży tras. Zasadniczo biegam trasami, które nie mają ustalonego reprezentanta. Codziennie dostarczam, zamawiam, konserwuję i promuję produkty naszych kultowych marek.

Pracujesz w Frito-Lay od około roku. Co zainspirowało Cię do przyjęcia roli, którą pełnisz obecnie?

Ogromną inspiracją jest mój tata. Pracuje w firmie Frito-Lay od prawie 20 lat. Odkąd byłem młody, mój tata doceniał moją etykę ciężkiej pracy i determinację. Zainspirował mnie do wykorzystania tej niesamowitej kariery, aby móc prowadzić wspaniałe życie, zachować równowagę między życiem zawodowym a prywatnym i zarabiać dobre pieniądze.

Budujemy relacje zawodowei stanowią one podstawę tego, co robimy.

Co tata powiedział Ci o pracy z kultowymi markami?

Dorastając, wszyscy siedzieliśmy przy stole i rozmawialiśmy o naszych dniach. Mój tata często mówił o znaczeniu obsługi klienta. Zasadniczo to właśnie robimy dla Frito-Lay. Ale fakt, że mogliśmy usiąść razem, pokazał, jak ważna jest równowaga między życiem zawodowym a prywatnym. Nauczył mnie także o produktach i budowaniu relacji, które pozwolą odnieść sukces.

W jaki sposób zdobywasz doświadczenia z pierwszej ręki w transporcie i sprzedaży naszych produktów?

Powtórzę jeszcze raz: wszystko dotyczy relacji. Przenoszenie produktów oraz nawiązywanie i utrzymywanie relacji to nasze najważniejsze priorytety jako sprzedawców. Dotyczy to zarówno małych sklepów ogólnospożywczych, jak i dużych sklepów klubowych. Budujemy relacje zawodowe, a one są podstawą tego, co robimy. Jeśli nie ma tej relacji, nie odniesiesz sukcesu w obsłudze klienta i sprzedaży.

PepsiCo słynie z kultury włączającej. Co Cię w nim wyróżnia do tej pory?

Napisałam w szkole pracę o tym, jak włączenie społeczne wpływa na firmy. Zasadniczo wszystkie badania wskazują, że przedsiębiorstwa włączające mają wysoce zaangażowaną, zmotywowaną i produktywną siłę roboczą. PepsiCo rozwija się zgodnie z tym założeniem. Zatrudniamy różnorodnych pracowników ze wszystkich środowisk. Frito-Lay to tygiel różnych osobowości i mocnych stron. Dlatego jesteśmy tak dynamicznym miejscem pracy. Każdy pracownik pełni inną rolę i na różne sposoby przyczynia się do naszego sukcesu.

W jaki sposób Frito-Lay buduje liderów na wszystkich poziomach?

Frito-Lay ufa każdemu członkowi zespołu w zakresie wdrażania procesów i komunikacji. Jesteśmy zjednoczoną siłą. Na każdym szczeblu firmy ten sposób pracy jest ważny, ponieważ rola każdego pracownika jest ważna. Wszyscy musimy osiągać wyznaczone limity, realizować plany sprzedażowe i utrzymywać relacje. Wszyscy współpracujemy, aby zapewnić konsumentom najlepsze przekąski na świecie. To świetna praca!

My wszyscy pracować razem aby zapewnić konsumentom najlepsze przekąski na świecie.

Kto Cię inspiruje?

Dużo ludzi. Mamy kulturę mentoringu. Mój kolega Mo jest teraz przyjacielem poza pracą. Jest pracowita, profesjonalna i pełna pasji. Zawsze ma uśmiech na twarzy! Franklyn to osoba, do której zwracam się z pytaniami i wątpliwościami. Zawsze mogę na niego liczyć, jest przystępny, profesjonalny i zorganizowany. Inspiruje mnie do osiągnięcia sukcesu, ponieważ jest niezwykle pokorny i autentyczny. Na koniec oczywiście mój tata. Jego zapał, determinacja i oddanie karierze są główną siłą napędową mojej inspiracji. Gdyby nie on, nie byłabym w tym miejscu, w którym jestem dzisiaj. Jestem mu bardzo wdzięczny za jego wkład i ciężką pracę.

Opowiedz nam o swoim miejscu pracy.

Obecnie pracuję w centrum dystrybucyjnym (DC) tutaj, w Raleigh. Mamy około stu RSA, z którymi spotykam się codziennie. Nasz DC jest głównym węzłem komunikacyjnym dla całego Trójkąta (Raleigh, Durham i Chapel Hill). Większość dnia pracy spędzam na kontach klientów i w ciężarówce jadąc do i z każdego przystanku. Większość dnia spędzam w sklepach, pracując nad produktem.

Na co czekasz dalej?

Nie mogę się doczekać dalszego rozwoju i ekspansji! Chciałbym tutaj wspiąć się po drabinie. Frito-Lay to świetna firma, w której możesz się rozwijać i inwestować swoje życie. Kariera może trwać przez całe życie.